Strony

18 maja 2012

Opis bohaterów (część I)

(Przedstawiam Wam dwa opisy głównych bohaterów opowiadania Ogień i lód, ale części pierwszej. Ich zachowanie w drugiej zdecydowanie się zmieni - taki mini spojler.)
 
Isabella (Bella) Cullen
- Szczerze mówiąc to parę razy rozmawiałem z Jasperem i Emmettem na temat Isabelli - o przepraszam! - Belli, bo nienawidzi swojego pełnego imienia. Właściwie to za dużo się o niej nie dowiedziałem, ponieważ w tym momencie leciał mecz, a wiadomo jacy oni są. W każdym razie teraz spróbuję wypowiedzieć się, jak najlepiej potrafię, na jej temat. Tym bardziej, że dziewczyna jest naprawdę chodzącą zagadką.
- Może na początku zacznę od jej wyglądu, bo jest o czym rozmawiać. Siedemnastolatka ma brązowe pukle na głowie, a do tego piękne, jednak dziwne oczy, które jednego dnia są złote, a innego czarne. Zauważyłem, że kiedy tylko jej tęczówki stają się ciemniejsze, dobry humor pryska niczym bańka mydlana, a jego miejsce zastępują gorycz, złość i sarkazm… o tak! Ona jest mistrzynią ironii! Cóż powiedzieć więcej na temat jej wyglądu? Anioł w postaci człowieka i to dosłownie! Nigdy w życiu nie widziałem, żeby jakakolwiek dziewczyna miała tak cudowny uśmiech, dzięki któremu poprawia się samopoczucie. Hm… co by tutaj jeszcze?… a tak! Jak tylko się zdenerwuje – przeważnie z mojej winy – to śmiesznie marszy nos i mocno zaciska usta, tak, że widać tylko cienką linie warg. Ale bogowie! Ona ma tak pełne usta, że gdybym tylko mógł smakowałbym ich cały czas… znaczy… tego nie było! Bella, nie czytaj tego! Ona mnie zabije!
Mam mówić dalej? Ale to mi może zająć cały dzień i pół nocy! Okej, okej… brunetka ma w sobie tyle seksapilu, że… o matko i córko! Trzymajcie mnie! Te nogi, biodra… „oczy”… taki żarcik! Serio, serio!
- Jest straszną dzikuską, ponieważ zamiast poznawać nowych ludzi, czy coś… woli siedzieć w swoim aucie i słuchać muzyki. Najlepiej to w ogóle z nikim by nie rozmawiała, nie licząc swojej rodziny, oczywiście. Boi się nowości, zresztą czasem zastanawiam się czy aby ona pasuje do naszego świata? Jest strasznie przestarzała, ale też i tajemnicza, przez co za cholerę nie mogę jej rozgryźć, a chciałbym… naprawdę.
- Coś ode mnie? Okej, więc Cullen jest nieznośna i zachowuje się jak dziecko! Myśli, że świat kręci się wokół jej palca, czyli tak jak ludziom zagra. Właściwie ona jest straszną manipulatorką. Tyle razy byłem świadkiem scen, w których to Bella pomrugała rzęsami i coś rozkazała, przez co wszyscy faceci za nią od razu… w szeregu i baczność! Czasem nawet ja się na to nabierałem, ale co zrobić… jestem tylko człowiekiem… Właściwie to pewnie sama nawet nie wie jaki ma wpływ na środowisko – teoretycznie, oczywiście. Jej nastrój udziela się pozostałym. Zawsze tak było, jest i pewnie będzie. To właśnie przez jej humorki cały czas chodzę zdenerwowany, ale gdy tylko zobaczę, że jest szczęśliwa, sam nie mogę zamknąć buźki. Uwielbiam jej dogryzać, bo wiem, że tego nie znosi. Śmiać się… tak, ale nie z niej.
- Co ma w sobie takiego, że lecą na nią wszyscy faceci? A lecą? No dobra, wiem, że tak, nie musicie mnie bardziej dołować. Tylko to jest strasznie dziwne, ponieważ ona nie ma nikogo… przecież gdybym ja był taką laską, to zmieniałbym facetów jak rękawiczki. Uff… zresztą, nieważne. To jej życie prywatne, a mi nic do tego. No chyba, że udzielałbym się kreatywnie w jej egzystencji… taaak, pomarzyć zawsze można. A co do pytania, może dlatego, że jest urocza? Nie, chyba z kimś ją pomyliłem… Jest sobą! A to powinno w zupełności wystarczyć!
- Co mnie w niej pociąga?! Żarty sobie robicie?! Okej, mogę wypowiedzieć się jako płeć męska, nic poza tym! Moje uczucia proszę zostawić na boku i do tego głęboko zakopane! Umie postawić na swoim, ale często się zapomina i nie wie, kiedy przestać. Nieznośna baba, która myśli, że jest nieomylna! Cóż… zazwyczaj tak jest, no ale bez przesady, no! Uparta, upierdliwa… czasem powie coś nieprawdopodobnego, ale widać, że potrafi być szczera. Umie dotrzymać słowa, ale kłamie i to chyba jej najgorsza wada… Zalet wolę nie wymieniać. Nie starczyłoby atramentu.
- A co niby mam w niej zmienić? Gdybym coś naruszył, wtedy Bella nie byłaby Bellą, tylko jakąś tanią podróbką. Lubię ją, a nawet bardzo… Można z nią naprawdę świetnie pogadać, ale tylko wtedy, kiedy trzyma swój ostry języczek na wodzy i nie obraża się o jakąś błahostkę, czyli bardzo rzadko.
- Zacięta prowokatorka – ot cała Isabella.

Edward (Edzio-Pedzio) Swan
- Że co proszę?! Mam się wypowiedzieć na temat tego kretyna, Swan? Dupka do potęgi ętej?! To jakiś żart?! Bo jeżeli tak, to wcale nie jest śmieszny! Ależ proszę bardzo, tylko uprzedzam, że mogę być niemiła, a wręcz skandaliczna! Nie za bardzo za nim przepadam… znaczy ja… a dobra, nie musicie przecież wszystkiego wiedzieć, nie?!
- Zacznijmy od wyglądu, ponieważ – moim zdaniem – jego charakter jest rozlegle zbudowany z małych atomów i jego omawianie może zająć sporo czasu. A więc – tak, wiem, że nie zaczyna się tak zdania, spokojnie! Odłóżcie ten kij! To ja mam mówić, a nie wy! - jego uśmieszek powinien zniknąć z jego krzywej facjaty… no dobra, może twarz ma ładną, ale te jego… y… wiem! Ma rude włosy! Okropieństwo! Chociaż przyznam, że z dużymi, zielonymi oczami komponują się wspaniale… przepraszam, zaczynam odpływać. Tak, co tam by rzec dalej, o już mam! Muszę przyznać, że jest naprawdę przystojny, te ciało, muskuły… Isabello! Opanuj się!... Ale to charakter jest najważniejszy!
- Właśnie, więc Edzio nigdy nie umie się zachować, jest nieznośny i wszędzie musi wtrącić ten swój zadarty, zgrabny nos. Czy ja to powiedziałam? Zresztą, co jak co, ale urodą nie grzeszy. Ej, przecież teraz miało być o cechach wewnętrznych, a ja się tutaj powtarzam! Zła Bella, zła! Khm… jest wredny i musi stawiać na swoim, bo kiedy ktoś mu podskoczy, to nie ma zmiłuj. Mimo to, jest 
wesołym chłopakiem i przyznam, że można się z nim pośmiać. Czasem jak coś powie, to naprawdę trudno się powstrzymać przed… yyy… uśmiechnięciem się. Cóż poradzić, że siedemnastolatek ma sto pomysłów na minutę i nie da rady się z nim nudzić. Jest taktowny, to fakt, ale nigdy nie potrafi się powstrzymać od dogryzieniu komuś, a zwłaszcza mi. Denerwuje mnie, to mało powiedziane.
- Jakie pytania?! A to przypadkiem nie miał być tylko opis jego osoby? Ach! Coś czym się wyróżnia tylko on? To jest pytanie do mnie?! Niech będzie, ale uprzedzam, że jest tego trochę dużo… Otóż nasz kochany Edward ma zniewalając kształt i kolor oczu; rude włosy, a to rzadkość u facetów; jest sobą i nikogo nie udaje. No i naturalnie ma coś z głową, bo za cholerę nie mogę nic z niej wyczytać. A to tylko połowa.
- Na co szczególnie zwracam uwagę? Toż to jakieś kpiny, przecież każdy głupi wie, że nawet na niego nie patrzę! Oj, dobra! Myślę, że szczególnie na jego pozytywne podejście do życia, gdyż w tych czasach bardzo rzadko trafiają się takie osoby. Pomocny i odważny chłopak, czego pewnie mu niektórzy zazdroszczą. Umie stawiać na swoim, co wyróżnia go z tłumu i najważniejsze: ma śliczny uśmiech! Po prostu, kiedy tylko się na niego wtedy spojrzy, to aż zatyka!... Oczywiście, to nie moja opinia! Byłam świadkiem takiej sceny! Hej, nie wierzcie we wszystko, co mówię!
- A co mam mu powiedzieć? Nie za bardzo zrozumiałam te pytanie, ono ma chyba dwa znaczenia, nieprawdaż? Jak to, co bym chciała mu powiedzieć w tym momencie? Nie wiem! Kto wymyślał te pytania?! One są strasznie podchwytliwe! Chcę rozmawiać z kierownikiem! A na te nie odpowiem! Poproszę o inny zestaw!
- No nie! Już gorzej nie mogliście trafić? No, ale w sumie te jest lepsze niż poprzednie. Za co go lubię? Pomyślmy… Powiem szczerze, że nie mam bladego pojęcia. Nie da się „lubić” kogoś za coś. Jeżeli już darzy się człowieka jakimś cieplejszym uczuciem, to trzeba zaakceptować go całego! To tak jakbym powiedziała, że lubię cię, bo masz piękne oczy, ale natychmiast wytnij sobie ten nos, bo jest za wielki! Nie mówię, że Ed ma duży nos! To był tylko taki przykład! Przecież on jest bezbłędnie zbudowany w swojej budowie - ale mi wyszło masło maślane! – Co nie znaczy, że… Oj, dajcie mi spokój!
- Teraz ostatnie pytanie, bo zaraz idę na polowanie! Streszczać się! Hm… dwa wyrazy na określenie go całego? O, wiem! Upierdliwy optymista! Ale trafiłam!


A także: Emmet Cullen, Jasper Hale,Alice Cullen, Rosalie Hale, Carlisle Cullen, Esme Cullen, James, Mike Newton,Kate, Tanya, Jessica Stanley, Steve, Thomas, Renee, Phil, Margaret Patterson i inni.

10 komentarzy:

  1. Opis Edka mnie powala..Jest bOoOoOoOoski..czekam na opis Belli..;))

    OdpowiedzUsuń
  2. FajNO;) Ach, ta Bella;D Nie, raczej: Ach, ten Edward;D;DSuper, czekam na opis Belli jeszcze:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! opis Belli tak samo fajny jak i opis Edwarda;D Ciekawe jak Edzio zareaguje na wiesc o tym ze Cullenowie to wampiry:D:D

      Usuń
  3. Haha! xD Powaliło mnie to. ;D Nie ma to jak nasza kochana Bella. ;D A tak na marginesie, to fajne masz zdjęcia. ;D Kto robił? :D :D:D:D:D:D:DChylcie głowy nad moim geniuszem! ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyrąbiste.. Normalnie kocham Cie za te opisy.. Orginalne i niesamowite.. A przede wszystkim mega śmieszne.. Oby tak dalej :D :D Czekam na kolejne opisy :D Pozdrawiam i życzę weny :) )

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow^^ To powala xDD W życiu bym nie wpadła aby zrobić opis bochatera w takij formie xD

    OdpowiedzUsuń
  6. swietne :) ) a o innych tez dodasz później ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Opis Belli już wcześniej czytałam… ;D ;**Ale ten opis Edzia-Pedzia,to mnie powalił ! xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepszy opis jaki czytałam ^^ Zajeb**ty :)

    OdpowiedzUsuń