Filch od dwóch dni chodził po Hogwarcie niesamowicie szczęśliwy.
Przedwczoraj uczniowie, te nieznośne bachory, po prawie całym roku męczarni wreszcie wrócili do domów. Argus miał więc całe dwa miesiące dla siebie i… dla niej, jego ukochanej kotki.
Z miłością i iskierkami w oczach spojrzał na śpiącą nieopodal panią Norris.
Kiedy korytarze szkoły przemierzali uczniowie, niestety, musiał się powstrzymywać przed niektórymi czynnościami, by nie zostać przyłapanym na gorącym uczynku. To, co zamierzał robić, nie do końca przecież było pochwalane. Ale skoro dyrektor również wyjechał na jakiś czas, Filch nie widział problemu.
Dzisiaj cały dzień będzie tresował panią Norris w łapaniu Irytka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz