9 sierpnia 2013

Wakacyjne spaczenie (2)

2.
Ciszę letniego poranka przerwał trzask zamykanych drzwi. Potter i Malfoy patrzyli na siebie z przerażeniem. Wreszcie blondyn nie wytrzymał i zsunął się po ścianie na posadzkę.
- Musiałem stamtąd uciec – zaczął Draco szeptem.
- Czy tobie też jest tak słabo jak mi?
- Powiedz, Harry, że nie byliśmy właśnie świadkami, jak nasi synowie, nasi rodzeni z krwi i kości synowie, mierzyli sukienki Astorii?
Potter wydał z siebie dźwięk przypominający jęk.
- Już wolałbym, żeby byli gejami…

- I co, Scorp? Łyknęli to? Tylko nie każ mi znów ubierać tego czegoś.
- Niezaprzeczalnie, Al. Ich aprobatę mamy w kieszeni.
Młody Malfoy uśmiechnął się i pocałował swojego chłopaka.

7 komentarzy: