25 października 2014

Odwracając czas (P)

PROLOG

Harry nie marzył o niczym innym jak tylko o końcu tej głupiej zabawy. Wielokrotnie zastanawiał się, dlaczego los aż tak z niego zadrwił. Czy to nie on uratował świat od Voldemorta? Może zrobił się zbyt wyniosły i pyszny i ktoś z góry postanowił utrzeć mu nosa?
Na początku cała ta przygoda wydawała się wspaniała i dziękował niebiosom, że to właśnie on, Harry Potter, mógł doświadczyć czegoś tak niezwykłego jak powrót do przeszłości. Teraz wiedział, że już dawno powinien wrócić do normalnego życia.
Tymczasem utknął w roku 1979 na środku morza, choć chwilę temu chciał powiedzieć Jamesowi, że jest jego synem!

19 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie bardzo kochana, tym prologiem, czekam na pierwsze rozdziały ! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż prolog bardzo ciekawy. Nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  3. wszyscy czekamy na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział pierwszy, a raczej jego część 1, wkleję jakoś przed weekendem jeszcze. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak widzę zanosi się na bardzo ciekawe opowiadanie. Nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. #MagiczneSmakołyki #DyniowePaszteciki

    Po pierwsze, przepraszam, że tak wolno mi idzie to komentowanie, ale chcę żebyś wiedziała, że w końcu się za to wzięłam! Teraz przez komunie i bierzmowania miałam kocioł w pracy, po 9 w domu, także nie miałam czasu.

    A teraz przejdę do prologu jeśli pozwolisz...

    Kurde, i to jest prolog! Zaledwie kilka zdań, a tak dobrych! Ciekawią i
    sprawiają, że czytelnik nie może doczekać się rozdziału pierwszego. Również
    wspomnę, że ładnie dobierasz słowa. Ulubione zdanie: "Może zrobił się zbyt
    wyniosły i pyszny i ktoś z góry postanowił utrzeć mu nosa?"
    Tak dawno nie słyszałam słowa wyniosły i pyszny, że aż utknęło mi w głowie. Mam nadzieję, że dalsza część tej historii będę mnie zaskakiwać tak samo pozytywnie i przypomnisz mi kilka polskich słów, których raczej na co dzień nie używa się.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, spokojnie, o ile wiem, masz jeszcze trochę czasu. Cieszę się, że w ogóle dotarłaś. :)

      Miło mi, czytając ten komentarz. Mam też nadzieję, że nie zawiodę przy kolejnych rozdziałach. Wszakże to dopiero prolog. :P

      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. A więc Harry i Hermiona i podróże w czasie? Może być ciekawie;) Lecę czytać dalej!

    OdpowiedzUsuń
  8. #MagiczneSmakołyki #PieprzneDiabełki

    Pewnie jesteś zdziwiona, że komentuję Twoje opowiadanie z haszami akcji. Osoba, która miała to zrobić, niestety nie wywiązała się ze swego zadania i spadło to na administrację, ale oczywiście z przyjemnością przeczytam Twoje opowiadanie!

    Ciekawie się zaczyna to opowiadanie. Harry Potter cofający się w czasie to dość rzadko wykorzystywany motyw. Zazwyczaj nie czytam takich historii, ale ta mnie intryguje, a szczególnie ostatnie zdanie :)

    Na bloga trafiłam dzięki Akcji komentatorskiej „Magiczne Smakołyki”.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby to faktycznie była przyjemność - na to najbardziej liczę. :) Bardzo fajnie też z Waszej strony, że nie pozostawiacie nieskomentowanego opowiadania (w końcu to nie Wasza wina, że jakiś autor nie wywiązał się z umowy).

      Czekam na szczerą opinie odnośnie Odwracając czas. :)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  9. #MagiczneSmakołyki #KarmelkoweMuszki

    Oznaczam swój komentarz hashtagami, bo dzięki nim zdecydowałam się na przeczytanie tej historii.

    Wspomnę na wstępie, że czytałam też "Najważniejszy obowiązek..." (gdzie "czytałam" to trochę za mało powiedziane), więc znam Twój styl pisania i właściwie jestem ciekawa co wymyśliłaś.

    Lecę czytać dalej ;)

    Pozdrawiam,
    Farfocel (spalony-feniks.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale super, kolejny czytelnik!

      Pisząc "czytałaś", mam nadzieję, że to w pozytywnym sensie. :P Odwracając czas jest zdecydowanie innym opowiadaniem niż Najważniejszy obowiązek. Głównie dlatego, że pisany był dobre lata świetlne później. :)

      Również pozdrawiam!
      Ew

      Usuń
    2. Czytałam i (uwaga) analizowałam w pracy magisterskiej xd Nie bij ;p
      Farfocel

      Usuń
    3. Hę? Teraz to jestem w szoku. Jak to "analizowałaś"? O Merlinie... Jaki miałaś temat pracy? "Chłamy polskiego internetu"? Hahaha. :P

      Usuń
    4. Hahaha, Boże:D
      Nie, "Literatura z literatury. Problemy genologiczne fanfiction odpotterowskich" ;P

      Usuń
    5. Brzmi ciekawie, aż z chęcią bym przeczytała i dowiedziała się, co takiego napisałaś o "Najważniejszym". :P

      Usuń
    6. A daj maila :) (spokojnie możesz się odezwać do mnie poza blogiem)

      Usuń
    7. ew-kaa@wp.pl
      A proszę. :)

      Usuń